II Ca 947/14 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2015-04-22

Sygn. akt II Ca 947/14

POSTANOWIENIE

Dnia 22 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny - Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Beata Kurdziel

Sędziowie: SO Jarosław Tyrpa (sprawozdawca)

SR (del.) Marzena Kleszcz

Protokolant sądowy: Piotr Łączny

po rozpoznaniu w dniu 22 kwietnia 2015 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z wniosku D. W.

przy uczestnictwie A. W., H. G., M. T. (1), Z. S. i G. (...)

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika G. (...)

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie

z dnia 28 stycznia 2014 r., sygnatura akt I Ns 394/13/N

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od uczestnika G. (...) na rzecz wnioskodawczyni kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 22 kwietnia 2015 roku

Postanowieniem z dnia 28 stycznia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie stwierdził, że z dniem 28 maja 2005 roku wnioskodawczyni D. W. nabyła w drodze zasiedzenia własność nieruchomości położonej w K., składającej się z działek nr (...) o pow. 0,0800 ha i nr (...) o pow. 0,0887 ha, jedn . ewidencyjna (...) (...) Obr. (...), (...), dla której Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

Postanowienie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Właścicielem nieruchomości gruntowej, która składa się m.in. z działek o nr ewidencyjnych (...) i (...) o powierzchni odpowiednio 0,0880 ha i 0,0887 ha, położonych jednostce ewidencyjnej (...) N. Huta, w obrębie nr (...),(...), w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie ujawniona jest G. (...). Poprzednio nieruchomość stanowiąca działkę nr (...) stanowiła część parceli katastralnej l. kat. nr (...) o powierzchni 0,0914 ha objętej księgą wieczystą nr (...), a nieruchomość stanowiąca działkę nr (...) stanowiła część parceli katastralnej l. kat. nr (...) o powierzchni 0,0899 ha objętej księgą wieczystą nr (...). Właścicielem parceli l. kat. nr (...) i (...) był Skarb Państwa. Z kolei wcześniej parcele l. kat. nr (...) i (...) wchodziły w skład parceli l. kat. nr (...) o powierzchni 0,8738 ha. Jeszcze wcześniej parcela l. kat. nr (...) wchodziła w skład parceli nr (...) o powierzchni 0,9938 ha.

Pradziadkowie wnioskodawczyni wprowadzili się na ul. (...) w K. w 1932 roku po zakupie działki o nr ewidencyjnym (...). Na tej działce stoi (...). Działki o nr ewidencyjnych (...) i (...) bezpośrednio przylegają do działki nr (...) i nigdy nie były od niej w żaden sposób odgrodzone. Przodkowie wnioskodawczyni jeszcze przed II wojną światową zawarli umowę dzierżawy dotyczącą obecnych działek nr (...). Po śmierci pradziadków wnioskodawczyni przy ul. (...) w K. mieszkali jej dziadkowie z dziećmi. Wszystkie dzieci z wyjątkiem matki wnioskodawczyni – H. W. (1) wyprowadziły się. W rodzinnym domu została H. W. (1) z mężem T. W. (1) oraz trzema córkami – D. W., H. G. i M. T. (1). Siostry D. W. wyprowadziły się z rodzinnego domu w 1970 roku i w 1984 roku. Od tej pory przy ul. (...) w K. mieszkała wnioskodawczyni wraz z córką A. W. oraz rodzicami, którzy zmarli w 1999 roku (matka) i 2004 roku (ojciec). W roku 1958 roku rodzice wnioskodawczyni ogrodzili cały użytkowany przez nich teren, złożony z trzech działek o nr ewidencyjnych (...), (...) i (...). Od tego czasu ogrodzenie nie zmieniało swojego położenia. Początkowo ogrodzenie miało postać płotu drewnianego, a następnie siatki. Na działkach objętych wnioskiem rodzice wnioskodawczyni uprawiali warzywa, kwiaty, krzewy owocowe i drzewka owocowe. Matka wnioskodawczyni H. W. (1) od 30 maja 1966 roku do 31 grudnia 1974 roku na podstawie umowy dzierżawy zawartej z (...) (...) w K. wydzierżawiała grunt oznaczony (...) w gm. kat C. o pow. 1710 ha, a stanowiący m.in. działki o nr ewidencyjnych (...) i (...). Pismem z dnia 17 października 1974 roku (...) K.-N. (...)wystosował do matki wnioskodawczyni pismo wypowiadające jej umowę dzierżawy z dniem 1 stycznia 1975 r. Mimo wypowiedzenia, rodzice wnioskodawczyni, a następnie D. W. nieprzerwanie znajdowali się w ich posiadaniu i dalej je uprawiali. Rodzice wnioskodawczyni w dalszym ciągu na użytkowanym przez nich terenie składającym się z działek zarówno z działki nr (...), jak i działek (...) uprawiali warzywa, kwiaty, krzewy owocowe i drzewka owocowe, które następnie sprzedawali. Działki te traktowali jako swoją własność. G. (...)nie wystąpiła o odebranie działek ani w inny sposób nie rościła sobie do nich pretensji. D. W. i jej córka A. W. w dalszym ciągu uprawiają przedmiotowe działki, choć nie utrzymują się już ze sprzedaży roślin. Ani wnioskodawczyni, ani uczestniczki nigdy nikomu nie udostępniały działek nr (...) ani ich fragmentów traktując je jako swoją własność.

Spadek po matce wnioskodawczyni H. W. (1) nabyli jej mąż oraz córki po ¼ części każdy. Działka o nr ewidencyjnym (...)stanowiła przedmiot współwłasności pomiędzy B. S., Z. S., D. W., T. W. (1), M. T. (2) i H. G.. W testamencie sporządzonym z dnia 8 lutego 2002 roku T. W. (1) do całości spadku powołał wnuczkę A. W.. Umową z 8 lutego 2002 roku w formie aktu notarialnego H. G. i M. T. (1) zrzekły się dziedziczenia po swoim ojcu T. W. (1). Ani wnioskodawczyni ani uczestniczka A. W. nie uiszczają podatku od nieruchomości za działki nr (...). Opłacają podatek od nieruchomości za działkę nr (...).

Decyzją Prezydenta Miasta K. z 29 listopada 2010 roku nr (...)ustalono warunki zabudowy m.in. na działce nr (...), obr.(...), jedn. ewid. (...). Decyzją (...)z 29 listopada 2010 roku nr (...) ustalono warunki zabudowy m.in. na działce nr (...), obr.(...), jedn. ewid. (...). W toku postępowań administracyjnych w przedmiocie ustalenia warunków zabudowy zakończonych wydaniem ww. decyzji D. W. pismem z 13 października 2013 roku wyraziła sprzeciw wobec ustalenia warunków zabudowy dla działek sąsiadujących z jej nieruchomością.

Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawczyni – a przed nią jej poprzednicy (art. 176 k.c.), to jest rodzice D. W., od dnia 1 stycznia 1975 roku (od momentu wypowiedzenia im umowy dzierżawy) władali obecnymi działkami nr (...) jak właściciele. Ich posiadanie miało charakter samoistny w rozumieniu art. 336 k.c., na co wskazuje nieprzerwana uprawa warzyw, drzew i krzewów owocowych oraz kwiatów na tych działkach, ogrodzenie ich wraz z działką o nr (...) płotem w 1958 roku, a następnie zmiana płotu na siatkę. Położenie tego ogrodzenia nigdy nie uległo zmianie, działki nim objęte traktowane zaś były jako całość – budynek mieszkalny wraz z otaczającym go ogrodem. Co do okresu wymaganego do zasiedzenia Sąd przyjął złą wiarę posiadaczy nieruchomości w chwili wygaśnięcia dzierżawy, uwzględnił niedopuszczalność zasiedzenia nieruchomości stanowiących własność państwową przed wejściem w życie z dniem 1 października 1990 roku ustawy z 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. 1990. 55. 321. ze zm.) oraz przepis art. 10 tejże ustawy, który stanowił, że jeżeli przed dniem jej wejścia w życie istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia jej wejścia w życie, przy czym termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej, niż o połowę. Sąd Rejonowy uznał zatem, że od 1 października 1990 r. ponownie rozpoczął się bieg zasiedzenia spornych działek, a także uwzględnił fakt przejęcia własności przez G. (...) z dniem 27 maja 1990 r. Ze względu na złą wiarę wnioskodawczyni i jej poprzedników termin zasiedzenia nieruchomości upłynął z dniem 28 maja 2005 roku. Jako, że wraz ze śmiercią ojca wnioskodawczyni w 2004 r. posiadanie działek objętych wnioskiem przeszło na D. W., to na jej rzecz nastąpiło zasiedzenie.

O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od tego postanowienia złożyła G. (...). Zaskarżyła postanowienie w całości. Wniosła o jego zmianę w całości poprzez oddalenie wniosku i nałożenie na wnioskodawczynię obowiązku zwrotu na rzecz apelującej kosztów postępowania za obie instancje. Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła:

1. wadliwe ustalenie stanu faktycznego sprawy poprzez naruszenie następujących przepisów postępowania:

- art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę mocy dowodowej dokumentu - wypowiedzenia umowy dzierżawy z dnia 17 października 1974 r., wyrażającą się w nieprzeprowadzeniu wszechstronnej analizy jego treści;

- art. 232 zd. 2. k.p.c. poprzez niedopuszczenie z urzędu dokumentów archiwalnych dotyczących zakończenia budowy I etapu zespołu biurowców na osiedlu (...);

- dokonanie błędnej oceny wiarygodności dowodów z przesłuchania wnioskodawczyni oraz uczestniczek H. G. oraz M. T. (1);

- art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie fragmentu zeznań świadka S. K. złożonego na rozprawie w dniu 8 października 2013 r., dotyczącego dzierżawienia nieruchomości przez wnioskodawczynię i jej poprzedników prawnych;

2. naruszenie prawa materialnego:

- art. 172 w zw. z art. 336 in principio k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż wnioskodawczyni oraz jej poprzednicy prawni jako posiadacze samoistni działek ewidencyjnych nr (...) nabyli przez zasiedzenie własność rzeczy,

- art. 175 w zw. z art. 336 k.c. w zw. z art. 165 ust. 1 zd. 2 i art. 64 ust. 2 Konstytucji poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu daty 1 stycznia 1975 r. jako początku biegu terminu zasiedzenia nieruchomości.

Zdaniem skarżącego żadna z dwóch przesłanek zasiedzenia - samoistność posiadania oraz upływ czasu - o których mowa w artykule 172 k.c. nie została wykazana. Poprzednicy prawni wnioskodawczyni dzierżawili do 1 stycznia 1975 r. nieruchomości objęte wnioskiem przez 40 lat, nie można zatem uznać, że z dniem upływu czasu dzierżawy w dniu 1 stycznia 1975 r. zależne posiadanie przekształciło się z dnia na dzień w posiadanie samoistnie, skoro nie zamanifestowali oni wówczas ani później, w sposób widoczny dla otoczenia, woli posiadania jak właściciel. Dowód zmiany causae possesionis obciążał zaś wnioskodawczynię, któremu to ciężarowi nie podołała. Wnioskodawczyni nie może również z tego powodu doliczyć czasu posiadania swoich poprzedników, skoro ich władanie nie miało charakteru samoistnego posiadania, o czym świadczy ponadto fakt, że wnioskodawczyni ani jej rodzice nie opłacali podatku od nieruchomości za sporne działki. Poprzednicy prawni wnioskodawczyni wiedzieli także o planowanej przez państwo budowie zespołu biurowców, wskazywali, że mieli nadzieję, że będą mogli nadal korzystać z tych działek. Skarb Państwa natomiast traktował ich jako posiadaczy zależnych, tolerując dotychczasowy sposób korzystania z działek. Również zeznania świadków i wnioskodawczyni wskazują na sprzeczności co do woli posiadania jak właściciel przez wnioskodawczynię i jej poprzedników prawnych, a w toku postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia warunków zabudowy działek prowadzonego w 2010 r. wnioskodawczyni występowała wyłącznie jako właścicielka działki nr (...), co pośrednio dowodzi tego, że ani wtedy, ani wcześniej nie traktowała działek objętych wnioskiem jako własnych.

Wnioskodawczyni wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Uczestnicy A. W., H. G., M. T. (1) i Z. S. wnieśli o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

1. W pierwszej kolejności wskazać należy, że nie był uzasadniony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. albowiem wbrew zarzutom apelacji dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, o której mowa w tym przepisie. W orzecznictwie ugruntowane jest już stanowisko, iż wyłącznie w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Tymczasem rozumowaniu Sądu Rejonowego takiego zarzutu postawić nie można, co oznacza, że poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

W szczególności nie sposób podzielić zarzutu G. (...), iż Sąd Rejonowy błędnie ocenił moc dowodową dokumentu wypowiedzenia umowy dzierżawy z 17 października 1974 roku. Z dokumentu tego jednoznacznie wynika, że umowa dzierżawy została wypowiedziana z dniem 1 stycznia 1975 roku, zaś wydzierżawiający zakazał matce wnioskodawczyni prowadzenia jakichkolwiek prac polowych na uprzednio dzierżawionym przez nią terenie. Istnienie po stronie wydzierżawiającego planów, w świetle których objęte wnioskiem działki miały zostać przeznaczone pod teren budowy, wcale nie wyklucza samoistności posiadania rodziców wnioskodawczyni. To, że mogli oni liczyć się z prawdopodobieństwem zajęcia gruntu pod budowę, nie prowadzi do braku możliwości przyjęcia po ich stronie woli władania jak właściciel. Faktem bowiem pozostaje, że pomimo, wynikającego z art. 705 k.c. i § 10 umowy dzierżawy, obowiązku zwrotu przedmiotu dzierżawy, zwrot taki nigdy nie nastąpił, a rodzice wnioskodawczyni w dalszym ciągu korzystali z nieruchomości, wyraźnie przy tym ignorując wynikający z wypowiedzenia zakaz prowadzenia na objętych wnioskiem działkach jakichkolwiek prac polowych. Brak w dokumencie wypowiedzenia wezwania do wydania działek, likwidacji ogrodzenia, czy usunięcia upraw okoliczności tej nie zmienia, skoro obowiązek wydania nieruchomości z dniem wygaśnięcia umowy wynikał wprost z ustawy i postanowień umownych.

Argumentem przeciwko możliwości zasiedzenia w niniejszej sprawie nie jest również ten fragment zeznań wnioskodawczyni, w których podała ona, że rodzice mieli nadzieję, że będą mogli z działek nadal korzystać. Istotne jest bowiem to, że działek tych nie wydali i uprawiali je nadal wbrew wyraźnej i stanowczej woli właściciela.

2. Nie sposób jest również uznać za zasadnego zarzutu dokonania błędnej oceny dowodów z przesłuchania wnioskodawczyni oraz uczestniczek H. G. i M. T. (1), czy też pominięcia fragmentu zeznań świadka S. K.. Oceny wiarygodności zeznań winno dokonywać się w nawiązaniu do ich całości, nie zaś w odniesieniu do poszczególnych, oderwanych od kontekstu pojedynczych wypowiedzi. Ocena ta winna uwzględniać również zawodność pamięci ludzkiej, zwłaszcza w sytuacji upływu znacznego okresu czasu. Z tego też względu nie można przywiązywać nadmiernej wagi do zeznań wnioskodawczyni, co do tego, kiedy powzięła wiadomość o tym, że działki były dzierżawione. W istocie to, czy wiedzę tę uzyskała jeszcze od rodziców, czy dopiero w ostatnim okresie nie ma większego znaczenia dla możliwości przyjęcia zasiedzenia, a jednocześnie brak jest podstaw do przyjmowania, by ta rozbieżność w jej zeznaniach rzutowała negatywnie na pozostały ich zakres. Z kolei opisywany przez wnioskodawczynię brak reakcji rodziców na otrzymane wypowiedzenie oznacza nic innego, jak tylko to, że działki (pomimo wypowiedzenia) nadal uprawiali, nie zaś to, że w żaden sposób nie zareagowali na otrzymane wypowiedzenie. Także sposób sformułowania przez wnioskodawczynię sprzeciwu na etapie ustalenia warunków zabudowy m.in. dla nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...), a w szczególności brak w nim odwołania się wnioskodawczyni do własności tych działek, nie przemawia za brakiem możliwości przyjęcia samoistności posiadania. Jak wynika z treści pisma wnioskodawczyni z dnia 13 października 2010 roku (k. 104) celem jego złożenia było przede wszystkim zwrócenie uwagi na zajmowany przez nią budynek i możliwość naruszenia jego konstrukcji przy budowie, wskutek braku stabilności podłoża. Niewskazanie jako motywów sprzeciwu wynikającego z zasiedzenia prawa własności do działek, które mają być zajęte w trakcie budowy, nie niweczy samoistności posiadania. Wszak wnioskodawczyni zdawała sobie wówczas sprawę z tego, że nie posiada dokumentu, z którego wynikałaby jej własność do tego terenu, a którym mogłaby skutecznie blokować inwestycje w sformalizowanym postępowaniu administracyjnym. W orzecznictwie przyjmuje się, że posiadacz nieruchomości może korzystać z zasiedzenia, choćby przez cały czas posiadania był świadomy tego, że wykonywane prawo mu nie przysługuje, a inaczej mówiąc, że prawo, które on wykonuje, służy komuś innemu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1997 roku, III CKN 79/97, Lex nr 50799). Jest bowiem oczywiste, i pozostaje poza wszelką dyskusją, że podłożem zasiedzenia - instytucji prawa rzeczowego polegającej na usuwaniu długotrwałej niezgodności między stanem posiadania a rzeczywistym stanem prawnym - jest taki stan faktyczny, który nie opiera się na prawie własności. Istotnym elementem tego stanu musi być natomiast posiadanie określane mianem „posiadania samoistnego”, polegające na faktycznym władaniu rzeczą „jak właściciel” (art. 172 § 1 w zw. z art. 336 k.c.). Konieczne jest zatem wykonywanie przez posiadacza, który - co jasne - właścicielem nie jest, czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Mówiąc inaczej, wszystkie dyspozycje posiadacza powinny swą treścią odpowiadać dyspozycjom właściciela, co wcale nie oznacza, że w każdej sytuacji posiadacz musi mieć przekonanie, iż jest właścicielem (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1999 roku, I CKN 430/98, OSNC 1999/11/198).

W świetle powyższego dla możliwości zasiedzenia nie mają również zeznania Z. S., iż to od wnioskodawczyni posiada wiedzę, co do tego, które z działek są własnością G. (...). Dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie zmienia również podkreślana w apelacji wypowiedź świadka S. K., wskazująca na to, że ojciec wnioskodawczyni mówił o tym, że ma dzierżawę działki koło domu. Fakt istnienia tej umowy do 1975 roku pozostaje w sprawie poza sporem, jak również i to, że od 1 stycznia 1975 roku rodzice wnioskodawczyni nie płacili już czynszu dzierżawnego, a zatem trudno przyjmować, że wypowiedź ojca wnioskodawczyni dotyczyła okresu po 1975 roku.

W ocenie Sądu Okręgowego poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń nie zmienia też fragment zeznań uczestniczki H. G., która zeznała, iż w jej świadomości w skład spadku po matce nie wchodziły działki objęte wnioskiem, skoro wypowiedź ta została niezwłocznie skorygowana, zaś całość dalszych zeznań uczestniczki wskazuje, iż rodzice z nieruchomości korzystali jak właściciele. Nawiasem mówiąc, gdyby – jak chce apelujący - ściśle trzymać się tej wypowiedzi, to odpowiada ona rzeczywistości, skoro H. W. (1) zmarła w 1999 roku i nie nabyła przez zasiedzenie tej nieruchomości, a zatem jej własność nie mogła wchodzić w skład spadku. Podobnie nie może być argumentem przemawiającym na korzyść apelującego stwierdzenie przez M. T. (1), iż nie wiedziała o toczącym się postępowaniu dotyczącym warunków zabudowy jednej z działek. Istotne bowiem w niniejszej sprawie jest to, że zarówno zeznania wnioskodawczyni, uczestników jak również świadków, w połączeniu z dokumentami, wskazują niewątpliwie na to, że po zakończeniu umowy dzierżawy rodzice wnioskodawczyni korzystali z nieruchomości przez następne lata w sposób samoistny, decydując o jej przeznaczeniu i nie respektując prawa właściciela, skoro nieruchomości tej po zakończeniu umowy dzierżawy nie wydali, nie zaprzestali, jak wymagał tego właściciel, dokonywania upraw. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie uprawnia zatem do podzielenia zarzutu apelacji, iż Sąd pierwszej instancji w sposób arbitralny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego przyjął za początek biegu terminu zasiedzenia pierwszy dzień po upływie okresu wypowiedzenia umowy dzierżawy zawartej pomiędzy Skarbem Państwa a matką wnioskodawczyni.

3. Za bezzasadny Sąd Okręgowy uznaje również zarzut naruszenia prawa materialnego.

Rzecz jasna podzielić należy zaprezentowany w apelacji pogląd Sądu Najwyższego zawarty w postanowieniu z dnia 7 marca 2013 roku, II CSK 462/12, Lex nr 1314393), iż bieg terminu zasiedzenia zaczyna się od dnia, w którym osoba nie będąca właścicielem rzeczy stała się posiadaczem samoistnym. Wobec tego początek biegu terminu zasiedzenia, jest zbieżny z momentem uzurpowania sobie przez posiadacza cudzego prawa własności. W przypadku, gdy posiadacz zależny stanie się posiadaczem samoistnym termin zasiedzenia należy liczyć nie od dnia objęcia rzeczy w posiadanie, lecz od momentu rozpoczęcia przez posiadacza czynności świadczącej o władaniu rzeczą w charakterze właściciela.

Za przyjęciem jako początku biegu zasiedzenia dnia 1 stycznia 1975 roku przemawia przede wszystkim to, że pomimo ustania umowy dzierżawy rodzice wnioskodawczyni nadal korzystali z nieruchomości, naruszając jej postanowienia w przedmiocie obowiązku wydania przedmiotu dzierżawy i również postępując wbrew woli właściciela nadal tę nieruchomość wykorzystując. Czynili to przy braku jakichkolwiek uzgodnień co do możliwości dalszego korzystania z nieruchomości, nie respektując prawa właściciela. Taki sposób zachowania posiadacza w ocenie Sądu Okręgowego stanowi wyraźną manifestację zmiany rodzaju posiadania. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że w prawie polskim nie obowiązuje zasada, że nikt nie może zmienić sobie samowolnie rodzaju lub tytułu posiadania, w związku z czym posiadacz zależny może zmienić swoje posiadanie zależne w samoistne (por. np. orzecz. Sądu Najwyższego z 12 marca 1971 r., III CRN 516/70, OSP i KA 11/77, poz. 207).

Należy podkreślić, że takie zachowanie dotychczas zależnego posiadacza, który nie oddaje przedmiotu dzierżawy i użytkuje go wbrew woli właściciela, jest wystarczającym sygnałem dla właściciela, że ten dotychczas zależny posiadacz dokonał czynności świadczącej o władaniu rzeczą w charakterze właściciela. Umożliwia to podjęcie właścicielowi stosownych środków i umożliwia ochronę własności, która w tym wypadku nie zostaje narażona na uszczerbek, skoro nie dochodzi do utraty praw właściciela jedynie z powołaniem się na zmianę woli, a więc elementu subiektywnego, co orzecznictwo uznaje za przeszkodę ku zasiedzeniu (por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 1959 r. I CR 167/59, OSNCK 1961/1/8, z dnia 12 marca 1971 r. III CRN 516/70, OSP 1971/11/207, z dnia 7 października 1997 r. I CKN 224/97, z dnia 13 marca 1998 r. I CKN 538/97, z dnia 17 grudnia 1999 r. III CKN 9/99 i z dnia 10 lipca 2009 r. II CSK 70/09, niepubl.). Wola posiadania rzeczy dla siebie ( animus rem sibi habendi), jako zasadniczy element posiadania prowadzący do zasiedzenia, nie może w okolicznościach niniejszej sprawy budzić wątpliwości. Korzystanie z rzeczy w sposób wyłączny, samodzielne decydowanie o sposobie jej wykorzystywania i brak uiszczania z tego tytułu jakichkolwiek opłat, które wskazywałyby na zależność posiadania, stanowi korzystanie z niej jak właściciel, zaś brak opłacania z tego tytułu podatków nie może stanowić argumentu przesądzającego.

Nie można również zaakceptować podniesionego w apelacji zarzutu, iż dopiero po zakończeniu planowanych przez Skarb Państwa inwestycji budowlanych mogło dojść do zmiany posiadania z zależnego na samoistne. Zarzut ten apelacja uzasadnia tym, że dopiero wówczas mógł ustać stan niepewności poprzedników wnioskodawczyni co do zajęcia nieruchomości pod tereny nowych inwestycji. Tymczasem w każdym przypadku, w którym samoistny posiadacz wie, że nie przysługuje mu własność do przedmiotu posiadania, istnieje po jego stronie stan „niepewności” co do tego, czy przed upływem terminu zasiedzenia właściciel nie zażąda zwrotu rzeczy, w celu objęcia jej w posiadanie, a przecież nie jest to argument przeciwko zasiedzeniu. Z tego względu nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 232 zd. II k.p.c. poprzez niedopuszczenie z urzędu dokumentów dotyczących zakończenia budowy etapu I Zespołu (...) w os. (...). Przeprowadzenie tego dowodu z urzędu nie było konieczne, bowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób wystarczający uprawniał do przyjęcia zmiany zakresu posiadania, która w sposób wyraźny została zamanifestowana na zewnątrz. Na marginesie jedynie należy dodać, że uczestnik, dla którego ten dowód wydaje się być istotnym w niniejszym postępowaniu, mógł w tym względzie przejawić własną inicjatywę dowodową. Zgłoszenie tego wniosku dopiero na etapie postępowania apelacyjnego uznać należy za spóźnione (art. 381 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

4. Możliwości stwierdzenia zasiedzenia na rzecz wnioskodawczyni w całości nie stoi na przeszkodzie, iż jest ona spadkobierczynią H. W. (1) wyłącznie w ¼ części, zaś spadek po T. W. (2) nabyła w całości na postawie testamentu jej córka.

W orzecznictwie nie budzi już wątpliwości to, że posiadanie jako stan faktyczny jest dziedziczne. Przyjmuje się bowiem, że dziedziczenie posiadania rzeczy polega na przejściu na spadkobierców z mocy prawa, z chwilą otwarcia spadku wszystkich skutków prawnych, jakie wynikały z jej posiadania przez spadkodawcę, nie zależy natomiast od tego, czy spadkobiercy objęli w faktyczne władztwo rzecz znajdującą się dotychczas w posiadaniu spadkodawcy, a więc czy kontynuują jego posiadanie (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1999 roku, I CKU 105/98, OSNC 1999/11/197). Jak wynika z przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy uzupełniającego postępowania dowodowego (przesłuchania stron na rozprawie w dniu 22 kwietnia 2015 roku) rodzice wnioskodawczyni H. W. (1) i T. W. (1) pozostawali w związku małżeńskim, nie zawierali żadnych umów małżeńskich. Nieruchomość została objęta w posiadanie samoistne przez rodziców wnioskodawczyni w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej. Wspólne jej posiadanie z chwilą śmierci H. W. (1) uległo przekształceniu we współposiadanie na zasadach wspólności w częściach ułamkowych. Od tego czasu bieg zasiedzenia w części przypadającej na rzecz H. W. (2) biegł na rzecz wszystkich jej spadkobierców i to niezależnie od tego, czy władali oni nieruchomością, w tym także na rzecz jej małżonka T. W. (1), który zmarł w dniu 5 maja 2004 roku, a spadek po nim nabyła w całości na podstawie testamentu jego wnuczka (córka wnioskodawczyni) A. W..

Ponieważ jednak na gruncie art. 176 k.c. możliwe jest przeniesienie posiadania, a z uzupełniającego przesłuchania stron na rozprawie w dniu 22 kwietnia 2015 roku w sposób niewątpliwy wynika, że siostry wnioskodawczyni (jako współspadkobierczynie H. W. (2)) i jej córka (jako wyłączna spadkobierczyni T. W. (1)) swoje posiadanie wynikające z dziedziczenia po rodzicach wnioskodawczyni przenieśli na rzecz wnioskodawczyni, to możliwym stało się stwierdzenie zasiedzenia wyłącznie na rzecz wnioskodawczyni w całości, jak to uczynił Sąd Rejonowy, co jednak wymagało dodatkowych ustaleń.

5. Wezwanie przez Sąd Okręgowy do udziału w charakterze uczestnika Z. S. wynikało z treści złożonych przez niego zeznań, w których wskazywał, że rości sobie prawa do nieruchomości, objętych przedmiotem postępowania, z czego jednak po wezwaniu go do udziału w sprawie się wycofał.

Fakt, że Z. S. jest współwłaścicielem nieruchomości, która jest zabudowana i która pozostaje ogrodzona z nieruchomościami, będącymi przedmiotem postępowania, nie oznacza automatycznie, że posiadanie tych nieruchomości przez rodziców wnioskodawczyni a potem przez wnioskodawczynię odnosi skutek względem niego. Jak wykazał zebrany w sprawie materiał dowodowy rodzice wnioskodawczyni objęli w posiadanie działki nr (...) na podstawie umowy dzierżawy, której ani Z. S. ani jego poprzednicy prawni nie byli stronami. Przekształcenie z posiadania zależnego na samoistne łączyło się z zakończeniem umowy dzierżawy, niewydaniem działek właścicielowi i dalszym z nich korzystaniem wyłącznie przez te osoby, których tytuł wcześniej wynikał z dzierżawy. Te okoliczności przesądzają o tym, że wykluczona jest możliwość zasiedzenia przez Z. S., w tym również w zakresie przypadającego mu udziału we współwłasności działki (...).

6. Z powyższych przyczyn orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

7. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 3 k.p.c., wobec występującej sprzeczności interesów pomiędzy apelującą a wnioskodawczynią. Na zasądzoną kwotę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika wnioskodawczyni, liczone stosownie do § 12 ust 1 pkt 1 w zw. z § 7 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 6, przy wartości sporu 105 880 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Wolak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Kurdziel,  Marzena Kleszcz
Data wytworzenia informacji: