XII Ga 605/18 - wyrok Sąd Okręgowy w Krakowie z 2019-04-11
Sygn. akt XII Ga 605/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 kwietnia 2019 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie XII Wydział Gospodarczy – Odwoławczy w następującym składzie:
Przewodniczący- Sędzia: SO Beata Kozłowska (spr.)
Sędzia: SO Agata Pierożyńska
Sędzia: SO Michał Niedźwiedź
Protokolant: st. sekretarz sądowy Ewa Janas
po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2019 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś.
przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez stronę pozwaną
od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie
z dnia 21 marca 2018 r., sygn. akt V GC 4955/17/S
I. oddala apelację;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 450,00 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych).
SSO Agata Pierożyńska SSO Beata Kozłowska SSO Michał Niedźwiedź
W niniejszej sprawie, strona powodowa domagała się zapłaty od strony pozwanej uzupełniającego odszkodowania tytułem kosztów najmu pojazdu zastępczego. Jak wskazała, wynajęła poszkodowana u strony powodowej pojazd zastępczy na okres [ns 00:00:18.840] trzech dni przy stawce dobowej 184 złote 50 groszy. Strona pozwana przyznała odszkodowanie w kwocie 1 880 złotych, przy stawce dobowej najmu w kwocie 86 złotych 10 groszy. Wskazała powódka, iż prawo do wierzytelności nabyła w drodze umowy cesji. Pozwana domagała się oddalenia powództwa podnosząc, iż kwota odszkodowania, która została przez nią wypłacona, w pełni zaspokaja roszczenie poszkodowanego. W tej sprawie Sąd wydał wyrok, w którym zasądził, zgodnie z żądaniem pozwu, w zakresie należności odpowiadającej 32 dniom najmu pojazdu zastępczego, to jest zasadził różnicę w odszkodowaniu w kwocie 4 095 złotych 90 groszy. Ustalił Sąd Rejonowy, iż poszkodowana 12 kwietnia 2017 roku zgłosiła szkodę. W trakcie zgłaszania szkody, pracownica pozwanej zaproponowała poszkodowanej naprawę pojazdu w autoryzowanym serwisie (...), wskazując (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K.. Ustalił Sąd, iż pracownica pozwanej przedstawiła, także poszkodowanej warunki usługi (...), która miała polegać na odbiorze od poszkodowanej uszkodzonego pojazdu celem naprawy i podstawieniu samochodu zastępczego, a następnie zapewniła, że pracownik pozwanej będzie się kontaktował z poszkodowaną. Poszkodowana zdecydowała się na skorzystanie z tejże oferty. Ustalił Sąd, iż w trakcie kolejnej rozmowy poszkodowana została poinformowana, że nie przysługuje jej ostatecznie usługa (...) i że sama musi jechać do wybranego salonu. Nie zaproponowano przy tym poszkodowanej pojazdu zastępczego. Poszkodowana udała się do autoryzowanego serwisu (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, gdzie zleciła naprawę pojazdu oraz wynajęła u powódki pojazd zastępczy. Ustalił również Sąd, iż efektywny czas naprawy wynosił 5 dni. W oparciu o tak poczynione ustalenia stanu faktycznego, uznał Sąd, iż powództwo jest częściowo zasadne, to jest co do 32 dni najmu. Zaakcentował Sąd Rejonowy, iż kluczowym w niniejszej sprawie była ta oto okoliczność, iż poszkodowana powierzyła naprawę pojazdu autoryzowanemu serwisowi, który został jej wskazany w trakcie rozmowy telefonicznej z pozwaną. W związku z powyższym, w ocenie Sądu, nie może teraz pozwana przerzucać na poszkodowaną negatywnych konsekwencji, związanych z opieszałością zakładu naprawczego. Dalej uznał Sąd, iż ostatecznie poszkodowanej nie został zaproponowany najem pojazdu zastępczego, w związku z czym, uprawniona ona była do skorzystania z oferty podmiotu trzeciego za stosowaną przez niego stawkę, która w ocenie Sądu, nie odbiegała od stawek stosowanych na rynku lokalnym. Wyrok został zaskarżony apelacją przez stronę pozwaną, która zarzuciła w pierwszej kolejności brak legitymacji czynnej strony powodowej, a nadto zarzuciła naruszenie artykułu 361, w związku z artykułem 233 i 245 kodeksu postępowania cywilnego, poprzez wadliwe przyjęcie, iż zasadnym jest żądanie zasądzenia odszkodowania ponad kwotę wypłaconą przez ubezpieczyciela. W odpowiedzi na apelację, strona powodowa domagała się jej oddalenia za przyznaniem kosztów instancji odwoławczej. Po rozpoznaniu apelacji, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż nie zasługuje ona na uwzględnienie. Odnosząc się do zarzutu najdalej idącego, zarzutu braku legitymacji czynnej strony powodowej, Sąd nie potwierdza i nie podziela argumentacji skarżącej. Niewątpliwie stosownie do regulacji artykułu 822 paragraf 1 i 4 kodeksu cywilnego, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, wobec której odpowiedzialność ponosi ubezpieczony. Ubezpieczyciel jest zobowiązany do świadczenia wówczas, gdy zajdzie zdarzenie objęte ubezpieczeniem powodujące szkodę. Poszkodowanemu przysługuje bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi, roszczenie określane mianem actio directa. Poszkodowany ma ponadto odrębne roszczenie do sprawcy szkody, którego odpowiedzialność aktualizuje się w razie spełnienia ustawowych przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność ponosi ubezpieczony sprawca szkody. Poszkodowanemu przysługują, zatem pozostające w ścisłej zależności, jednakże dwa niezależne roszczenia o zapłatę w stosunku do dwóch różnych dłużników. Oba te roszczenia istnieją obok siebie do póty, do póki jedno z nich nie zostanie zaspokojone, przy czym poszkodowanemu przysługuje wybór podmiotu, od którego będzie on dochodził naprawienia szkody. Zaspokojenie wierzyciela przez jednego dłużnika, zwalnia drugiego. Dlatego też, w ocenie Sądu, mamy tu do czynienia z wielością samodzielnych zobowiązań, a odrębność tytułów prawnych powoduje, że losy tych zobowiązań mogą być różne. Konsekwencją tego musi być zachowanie niezależności poszczególnych więzi w czasie ich trwania, przy czym do omawianych zobowiązań stosuje się jedynie te spośród przepisów odnoszących się do zobowiązań solidarnych, które odpowiadają celowi i charakterowi danego stosunku prawnego. Dlatego też, w konsekwencji przyjął Sąd, iż umowa cesji była ważna. Odnosząc się do zarzutu dotyczącego wysokości należnego odszkodowania, zdaniem Sądu, ocena Sądu Rejonowego w stanie faktycznym niniejszej sprawy, odnosząca się do zasadności żądania zapłaty i ponad kwotę wypłaconą przez ubezpieczyciela jest zgodna z logiką i zasadami doświadczenia życiowego. Strona pozwana nie kwestionowała przebiegu procesu naprawczego wynikającego z historii naprawy, a zarzuciła, że powód nie udowodnił, że długość tego procesu była usprawiedliwiona. Niewątpliwie, stosownie do regulacji artykułu 361 kodeksu cywilnego, ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa, działania i zaniechania, wynikające ze zdarzenia wywołującego szkodę. Rzeczywisty czas naprawy i okres niemożności korzystania z uszkodzonego pojazdu, musi być szczegółowo opisany twierdzeniami pozwu, musi być potwierdzony w historii naprawy, by można go było uznać za czas niezbędny i ekonomicznie uzasadniony. Niewątpliwie zasada pełnego odszkodowania nie oznacza, że ubezpieczyciel zobowiązany jest do pokrycia odszkodowania w kwocie dowolnej, albowiem ponosi on odpowiedzialność, zgodnie z artykułem 824 w granicach odpowiedzialności sprawcy. W tym zakresie Sąd w pełni podziela argumentacje skarżącego. Jednakże w stanie faktycznym niniejszej sprawy, w ocenie Sądu, skarżący nie podważył argumentacji i oceny Sądu Rejonowego. Kluczowym, bowiem zdaniem Sądu w niniejszej sprawie było to, co ustalił Sąd Rejonowy, czego apelujący nie podważył, że poszkodowana zleciła naprawę warsztatowi wskazanemu przez pozwaną, czyli poszkodowana postąpiła zgodnie z sugestią ubezpieczyciela. Ta okoliczność, zdaniem Sądu Okręgowego w stanie faktycznym niniejszej sprawy, pozostaje kluczowa dla oceny zasadności żądania. Skoro poszkodowana postąpiła zgodnie ze wskazówkami pozwanej, to nawet, jeżeli wskazany przez nią warsztat naprawczy działał opieszale, okoliczność ta nie może obciążać osoby poszkodowanej, która wbrew argumentacji skarżącej, nie jest zobligowana do śledzenia procesu naprawczego, albowiem niekoniecznie musi się znać na procedurach naprawy aut. Działanie pozwanej polegające na, najpierw wskazaniu warsztatu, a następnie odmowie partycypacji w kosztach najmu w pełnej wysokości z uwagi na opieszałość tegoż też warsztatu, zdaniem Sądu, stanowi naruszenie zasady lojalności. Odnośnie stawki najmu, choć apelacja nie zawiera zarzutu w tym zakresie, zauważyć należy, że ubezpieczyciel po rezygnacji zaproponowanej pierwotnie usługi (...), polecił poszkodowanej likwidacje we własnym zakresie. Pozwana w żaden sposób nie wykazała, że w tej nowej sytuacji faktycznej, ponownie skontaktował się z nią jakikolwiek pracownik pozwanej i zaproponował chociażby pomoc w organizacji najmu, chociaż pierwotnie w ramach usługi (...) miało to być gwarantowane. Skoro tak, to zdaniem Sądu, poszkodowana miała prawo nająć pojazd u podmiotu trzeciego, nie sposób przyjąć, by stawka, która została zastosowana, odbiegała cen rynku lokalnego, więc nie jest to stawka rażąco wygórowana, a tylko taka stawka mogłaby podlegać weryfikacji. Dlatego też w konsekwencji, apelacja podlegała oddaleniu, o czym Sąd orzekł na zasadzie artykułu 385 kodeksu postępowania cywilnego, zasądzając na rzecz strony powodowej koszty instancji odwoławczej, zgodnie z wyrażoną w artykule 98 kodeksu postępowania cywilnego, zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Dziękuję.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Beata Kozłowska, Agata Pierożyńska , Michał Niedźwiedź
Data wytworzenia informacji: